13 lipca 2012

W pomrokach internetu- poradnik dla torebkocholiczek.

Wszystkich czytelników  bloga (pozdrawiam Cię, mamo!) chcę przeprosić za długą nieobecność. Wiecie, są waKACcje i nie za bardzo chce się pisać. Poza tym ludzie wszystko pozdejmowali, nie licząc skarpet do sandałów i nie chcę nudzić nikogo w kółko odgrzewanym kotletem.
Z nudów postanowiłam kupić coś na allegro i mój celownik padł na torby, których nigdy za mało. Znalazłam naprawdę wiele ciekawych rzeczy na naszym rodzimy serwisie aukcyjnym i znalezionymi perełkami postanowiłam się podzielić. Torebek niestety jest niewiele, ale nie mogę pozwolić sobie na pokazywanie tylu ładnych rzeczy na raz. Wiecie, przeciążone serwery i wojna na aukcjach o te cudeńka. Bez zbędnego gadania, zaczynajmy:
W tym wypadku mamy nadzieję, że podczas tworzenia tych cudów, nie ucierpiała żadna krowa.

Cóż, jeżeli nie jesteś podobna do żadnej pań ze zdjęcia, zawsze możesz wkręcić, że to Twoja babcia do której za 70 lat będziesz podobna.


Nie wiem kim jest owa tajemnicza postać, opisana inicjałami PB. Cóż zawsze można udawać, że jest to nasz nowy chłopak, który umie szyć torebki.

Nie znam się na heraldyce, ale to godło do złudzenie przypomina mi herb z jednego z domów w Hogwarcie. Dzięki temu na pewno oczarujecie własnego Daniela Radcliffe`a, a może nawet Toma Feltona.

Te trzy zdjęcia są tak różowe i tak słodkie, że wybaczcie niewiele o tych torebkach napiszę, poza tym że są różowe. No i po co coś takiego w ogóle powstało????

FeszynLama